Skip to main content

Niektóre miasta zaatakowała zima! Doniesienia o opadach śniegu są coraz głośniejsze, a dziwią o tyle, że przecież mamy październik. Ale nic to, skoro jest zimno, mrocznie i odechciewa się żyć – proponuję wypad do kina z okazji taniej środy w Cinema City. W dzisiejszym odcinku skupimy się na dwóch filmach, premierach oczywiście. A będą to: Legend czyli historia dwóch braci mafiozów, oraz Hotel Transylwania 2 czyli kolejna część opowieści o hotelu prowadzonym przez wampira.

– Legend

7698699.3O czym: Dwóch braci bliźniaków kontroluje Londyn. Film jest historią ich życia.

Dlaczego tak: Tom Hardy w podwójnej roli! W dodatku tak od siebie różnej, że ciężko go niekiedy rozpoznać, zwłaszcza, że technologia poszła tak bardzo do przodu, że jest w stanie bić się sam ze sobą twarzą w twarz. Partnerująca im (mu) Emily Browning również stanęła na wysokości zadania, w dodatku jest narratorem całego filmu, dzięki czemu akcja wydaje się ciekawsza i nigdy nawet na chwilę nie nudzi widza. Historia jest ekscytująca, dobrze opowiedziana i trzymająca w napięciu. Elementy czysto komediowe mieszają się z poważnymi w bardzo sprawny sposób. Zdjęcia są przepiękne i niesamowicie oddają klimat lat 60. Muzyka również daje niezłego czadu. Jeden z najlepszych filmów od wielu tygodni!

Dlaczego nie: Historia braci Kray jest dużo ciekawsza niż ukazali w Legend, w którym nawet przemocy nie ma zbyt dużo. Miałem okazję uczestniczyć w prelekcji o ich życiu i wiem, że sporo rzeczy zostało tu pominiętych, przez co film nie jest dla mnie pełny. Więcej grzechów nie pamiętam.

Kiedy: Natychmiast! To niesamowity film ze świetną narracją. Bardzo polecam sprawdzić!

– Hotel Transylwania 2

Hotel-Transylvania-2-Poster-empeliculados.co_O czym: Dracula doczekał się wnuka, nie może jednak pogodzić się z myślą, że ten może być człowiekiem.

Dlaczego tak: Bo jedynka była świetna i nowatorska. Bo to nadal jest niezła animacja, w dodatku niezła, aby zaciekawić dzieci światem grozy w delikatny sposób.

Dlaczego nie: Bo jest zdecydowanie gorsza od jedynki do której się nawet nie umywa. Bo fabuła jest nijaka, bezsensowna, mdła. Bo dialogi wcale nie są zabawne, można wręcz powiedzieć że niekiedy są szarobure. Zresztą akcja nawet niespecjalnie skupia się na potworach, więc to nie jest typowa „fajna” komedia Halloweenowa. Za dużo tu przyjaźni, miłości i wszystkiego tego, czego w takim filmie po prostu być nie powinno.

Kiedy: Sam nie wiem, nie urywa nic. Ja czuję, że straciłem czas.

Cinema_City_Master_RGB_whiteBg1-300x1641

Piotrek Gniewkowski (Niekulturalny)

Krytyk filmowy i teatralny, zapalony gracz konsolowy i komputerowy. Od kilku lat pracuje w branży reklamowej przy projektach influencerskich. Zakochany w najnowszych technologiach. W wolnych chwilach fotografuje Warszawę.

Zostaw komentarz: